Witajcie! Dzisiaj po raz pierwszy w historii bloga chciałabym zaprezentować Wam klasycznego frencha. Do tej pory mieliście okazję zobaczyć go w wersji z czerwoną >tutaj< i kwiatową >tutaj< końcówką. Do trzech razy sztuka!
Mleczna baza, którą pomalowałam paznokcie przed naklejeniem pasków do frencha to lakier Pierre Rene' Professional #338 Coral french (dwie cienkie warstwy). Paski zakupiłam na stronie sklepu >Born Pretty Store<. Białą końcówkę wykonałam lakierem Golden Rose Rich Color #76. Na każdy paznokieć nakleiłam po jednej kwiatowej naklejce z kartonika oznaczonego symbolem BLE 1210. Całość pokryłam topem Sally Hansen Diamond Flash.
Z naklejek jestem bardzo zadowolona, mogłam wielokrotnie je odklejać, a z nimi nic się nie działo, dalej mocno się kleiły. Można je znaleźć w dziale >nail art<, dokładnie >tutaj<. Kosztują 0,99$ i starczą na zrobienie frencha od trzech do czterech razy.
Dla zainteresowanych zakupami, poniżej znajduje się mój kod rabatowy, który obowiązuje na produkty nieprzecenione, a wysyłka ekonomiczna jest zawsze darmowa!
Ciekawa jestem co sądzicie o moim frenchu, lepiej mu z naklejkami czy bez?
Pozdrawiam! ;-)
Pozdrawiam! ;-)
Piękne :) Na jakiś ślub idealne ^^
OdpowiedzUsuńPiękne są! Mani wykonany na prawdę idealnie :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne !! ;)
OdpowiedzUsuńcudowne, takie delikatne i dziewczęce <3
OdpowiedzUsuńŁadnie :) B. dobrze zrobione.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy! French to taka elegancka i czysta forma mani a wszystkie lakkieromaniaczki (ja również!) tak rzadko po niego sięgają! Mnie jedynie klientki do tego namawiają ;D Ale jak już zrobię to mi się później mega podoba ;D
OdpowiedzUsuńFrench strasznie mi się podoba. Ale zawsze mam z nim problem, jak odklejam paski, to mi się rozmazuje :( jak poczekam za długo, to ciezko odkleic, ponieważ się zrywa caly bialy kolor :(
OdpowiedzUsuńFantastycznie Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) Muszę sobie koniecznie zakupić takie paski do frencha, bo ja po prostu nie umiem go namalować prosto :D
OdpowiedzUsuńChyba wolę czystą wersję bez róży - ale to dlatego, że są różowe (no łał...), za słodkie :-P
OdpowiedzUsuńJak ja dawno frencza nie nosiłam... no i narobiłaś mi smaka :-) Tylko z racji na mój kształt paznokci wolę bardziej wygięty łuk, a'la amerykański ;-)
Jakie piękne ! :)
OdpowiedzUsuńO cholercia! Pieknie! Cudowne masz paznokcie, tak mi sie podobaja ze ojeju :D
OdpowiedzUsuńEwuniu to perfekcja !!!! Piękny french a z naklejkami wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńFrench idealny!! I jeszcze ten kwiecisty detal
OdpowiedzUsuńAle idealny ten french !! Oba mi się podobają <3
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podobają się bez naklejek. Sam french jest pięknie zrobiony. Ja mam beznadziejne naklejki i zawsze mi klops wychodzi a nie french :)
OdpowiedzUsuńPiękny, równy i idealny french! Obydwa warianty bardzo mi się podobają. A ja tak dawno frencha nie nosiłam! :)
OdpowiedzUsuńłooooo ale ślicznie! chyba przyjrzę się tym naklejkom do frencha :)
OdpowiedzUsuńFrencha nie cierpię, ale twoja wersja baardzo mi się podoba. Jest schludnie, ładnie i tak kobieco :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie delikatne i dziewczęce, z kwiatkiem i bez obie wersje ok ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały french, a Twoje paznokcie są tak perfekcyjne, że nie wiem jak można utrzymać takie doskonałe :) powinnaś non stop nosić na nich french bo wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny french, kwiatki dodają uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Mi się bardziej podoba bez ale to kwestia gustu ;)
OdpowiedzUsuńo matko ale piękne pazurki! ;) takie mogłabym mieć na ślubie :P
OdpowiedzUsuńidealnie wyszło, aż ciężko uwierzyć, że to naturalne paznokcie, a nie naklejone tipsy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne piękne piękne!!!
OdpowiedzUsuńco za perfekcja :D
OdpowiedzUsuńone of the best floral manicure I've seen! thanks
OdpowiedzUsuńHope you can follow me back :)
www.milimanicure.blogspot.co.uk
Naturalnego "frencza" nie lubie, wiec jak cos bardziej do mnie przemawia opcja z kwiatami ;)
OdpowiedzUsuń