Marvel The Avengers

Witajcie! Wolnego czasu mam jak na lekarstwo, ale jeszcze przed tygodniem miałam chwilę i postanowiłam namalować na paznokciach coś, o co już od dłuższego czasu prosiła mnie moja druga połówka (tak ze 2 lata to trwało :P). Luby już na samym początku naszej znajomości zaraził mnie sympatią do adaptacji filmowych komiksów Marvela (same komiksy to nie moja bajka) do tego stopnia, że nie wyobrażam sobie nie pójść do kina zawsze wtedy, kiedy pojawia się nowy film o superbohaterach (swoją drogą ostatni Guardians of the Galaxy - a szczególnie postać Groota i komiczna końcówka - totalnie mnie rozwalił). Zdobienie zdecydowanie z tych nie na co dzień, ale w wolny weekend jak najbardziej do ponoszenia (aż szkoda było mi je zmywać ^^).

 Postacie namalowałam farbami akrylowymi, na dwóch warstwach białej bazy Pierre Rene' Professional 309 Pure White, a całość utrwaliłam topem Kinetics Kwik Kote. 

Wątpię w to, że znajdzie się osoba, która nie skojarzy odtworzonych przeze mnie miniaturek z postaciami, ale żeby nie było domysłów to przedstawiam Wam:
Kapitana Amerykę (na wskazującym),

Iron Mana (na środkowym),

Hulka (na serdecznym) 

i Thora (na kciuku).

Na wybór konkretnych postaci długo nie mogłam się zdecydować (tak samo jak nie potrafię zdecydować, którego superbohatera darzę największą sympatią). 

I chociaż tematyka komiksowa jest (jak dla mnie) typowo męska, to wytwórnia Marvel bardzo się postarała o to, aby zainteresować płeć żeńską filmami (i nie chodzi mi tutaj o wybór obsady - nikomu niczego nie ujmując, w niektórych postaciach można się zakochać ^^ - ale o walory przede wszystkim komediowe; wątki romansowe też się znajdą :P). 

Ciekawa jestem czy znacie filmy Marvela (jesli nie to polecam zgłębić temat ^^), macie swoje ulubione postacie? Ja wzdycham do Lokiego (postać kreowana przez Toma Hiddlestone'a), Thora (to na pewno zasługa muskulatory Chrisa Chemswortha), a ostatnio także do Star-Lorda (Chris Pratt).