Witajcie! Jak zapewne wiecie, dzisiaj pierwszy dzień astronomicznej zimy. Z tej okazji przygotowałam parę słów o lakierze, który idealnie nadaje się na tą porę roku (i nie tylko!).
Avon Celestial Blue to ciemnoniebieska (granatowa) baza z dodatkiem drobnych flejksów tego samego koloru.
Zamawiając ten lakier liczyłam się z tym, co napisano o jego słabym kryciu w internecie i jak się w praktyce okazało, opinie te potwierdziły się w zupełności (mimo wszystko postanowiłam położyć go na paznokcie solo).
Do krycia widocznego na załączonych obrazkach potrzebowałam aż pięć warstw, które wysychają w dobrym tempie, aczkolwiek taka kanapka jeszcze przez jakiś czas pozostaje plastyczna.
Lakier ten zamknięto w charakterystycznej dla marki, prostokątnej buteleczce, o pojemności 12 ml, z czarną zakrętką.
Pędzelek cienki i płaski zarazem, ale dobrze współgra z rzadką konsystencją lakieru.
Nosiłam go solo przez 5 dni, ponieważ bardzo mi się w takiej wersji podobał (te prześwity na końcówkach widział tylko mój aparat!).
Podczas zmywania nie miałam z nich żadnych problemów, niczego mi nie zafarbował.
Zakupiłam go za ok. 10 zł u znajomej konsultantki (pozdrawiam!).
Jeśli miałabym jakoś podsumować naszą znajomość, to muszę przyznać, że się z nim polubiłam (bo o tej największej wadzie wiedziałam przed zakupem :-P), uwielbiam wszelkiego rodzaju flejksy!
Następnym razem na pewno użyję go jako topu!
Przypuszczam, że ilość warstw przy opcji noszenia go solo Was zniechęci, ale czy nie jest to idealny kandydat na zimowy top? :-)
Piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię granatowe lakiery, w końcu to odcienie niebieskiego :D ps. dziękujemy za całuski :D :*
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje do zimowych zdobień ;)
OdpowiedzUsuńCooo? już jest zima? Ale jak to? :P
OdpowiedzUsuń5 warstw x 10 paznokci Twojej długości (starczyła Ci ta buteleczka? :)) Dobrze, że avon ma duże te opakowania :P
Ps. świetne tło na blogu- let it snow! :)
1/5 ubyła :) ale dzięki temu dowiedziałam się, że 12 ml starczy mi na ok. 18-20 razy :-D dzięki :)
Usuńjest śliczny, ale chyba wolałabym użyć bazy w zbliżonym kolorze ;) i w ogóle, ciekawe jak będzie wyglądał na bieli ^^
OdpowiedzUsuńświetne drobinki ma!
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak słabo kryje :/ ja bym go jednak jako topper użyła, nie chciałoby mi się tyle warstw nakładać :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Jako toper, bo solo, to nerwicy można dostać!
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja nie kupowałam, bo bałam się słabego krycia ;p ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPięć warstw? Ja po trzech mam dość, gratuluję cierpliwości :D Kolor ładny, mam podobny od Sally Hansen i też nie kryje.
OdpowiedzUsuńTe pięć warstw mnie trochę odpycha, dlatego nie mam, ale podoba mi się na innych, np. na tobie :)
OdpowiedzUsuńOjeja aż 5 ;O To już nie dla mnie ;DChociaż kolorek piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękny lakier... ale 5 warstw? Ja mam cierpliwość do lakierów dużą. Ale chyba tyle to by mi się nie chciało. Nałożyłabym dwie na jakiś kryjący granat :p
OdpowiedzUsuńKolor piękny szkoda że tyle warstw ;/
OdpowiedzUsuńOdcień jest ładny, ale mimo wszystko mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńKolor kompletnie nie mój.
OdpowiedzUsuńładny ładny, ale ta piątka mnie przeraża :D szkoda!
OdpowiedzUsuńCzadowy! Ja bym na granat kładła :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTez mam ten lakier! Niestety o kryciu nie wiedzialam i troche sie nim rozczarowalam, ale ze kolor ladny to zostal ze mna ;)
OdpowiedzUsuńCzesc, rozpoczęłam wlasnie przygodę z blogiem o tematyce podobnej do Twojego. Mam na myśli kosmetyki i rożne nowości. Jako, ze często bywam tutaj u Ciebie pozwoliłam sobie na mała reklamę, zapraszam :) Skinsecretss. BLOGSPOT.com
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuń