Witajcie :) W niedzielę miałam okazję uczestniczyć w (moim pierwszym) spotkaniu blogerskim "Beauty Lunch" w Katowicach. Od razu uprzedzam, to będzie post tasiemiec :). W pierwszej części pokażę Wam, co miałam na paznokciach podczas eventu, a w dalszej części znajdziecie relację ze spotkania.
Na moich paznokciach bez szaleństw, ze względu na brak czasu postawiłam na motyw kwiatowy, bo wiem, że spora część osób kojarzy mnie z tego typu zdobieniami.
Pierwsze skrzypce w tym zdobieniu gra lakier Orly Elation Generation (dwie warstwy), podbity jedną warstwą lakieru Golden Rose Rich Color nr 07. Naklejki wodne mam od >Promoto<, ich oznaczenie to BLE1723. Całość utrwaliłam topem Kinetics Kwik Kote.
Na temat samego mani nie będę się rozpisywać, ale chyba znośnie całość wyglądała, bo dużo osób chwaliło.
Przejdę teraz do relacji.
Na samym wstępie wielkie podziękowania należą się dwóm wspaniałym dziewczynom, organizatorkom spotkania:
Na samym wstępie wielkie podziękowania należą się dwóm wspaniałym dziewczynom, organizatorkom spotkania:
>Ani< i >Asi<,
które zadbały o każdy detal. Bardzo Wam dziękuję za to, że dałyście mi szansę poznania tylu świetnych dziewczyn! <3
które zadbały o każdy detal. Bardzo Wam dziękuję za to, że dałyście mi szansę poznania tylu świetnych dziewczyn! <3
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 14:30 w Bob Club Cafe, w samym centrum Katowic. Uczestniczyło w nim 17 blogerek:
Monika i Ola http://sophieczerymoja.blogspot.com/
Asia http://asiablog.pl/
i ja :)
Na samym początku czekała na nas pierwsza atrakcja, czyli prezentacja Pani Magdy Wróbel, dotycząca kosmetyków firmy >Coleur Caramel<.
Po prezentacji przyszła pora na część praktyczną i wykonanie przez >Ewelinę< makijażu na modelce, czyli >Olii<.
Przyznajcie, że efekty świetne ^^. Zresztą ładnemu we wszystkim ładnie <3.
Po pokazie makijażu miałyśmy okazję powymieniać się kosmetykami i porozmawiać na wiele blogerskich tematów.
Nasz śliczne organizatorki (siostry ksero :D) zadbały o to, aby nasze brzuszki były rozpieszczone, mogłyśmy zajadać się pyszną pizzą, popijając dowolnie wybrane przez siebie napoje (a wszystko dzięki serwisowi >foodpanda.pl<).
Dziewczyny zadbały też o to, aby żadna z nas nie wróciła do domu z pustymi rękami.
Na powyższym zdjęciu (w środku) siedzę ja. Niestety to jedyne zdjęcie na którym wyszłam w miarę znośnie (jestem bardzo niefotograficzna :P (wiem - fotogeniczna), pogoda też robi ze mną porządek we własny sposób, niekoniecznie warty pokazywania :D). Po mojej prawicy bardzo sympatyczna Kasia, a po lewej stronie moja imienniczka, Ewa :).
Później czekała na nas kolejna niespodzianka, na widok której zawołałyśmy wielkie "wow" :D.
Tort >Big Baba Cupcakes< zrobił na nas duże wrażenie, a smakował jeszcze lepiej niż wyglądał ^^. Na spotkaniu oczywiście nie mogło się obejść bez zdjęcia grupowego, z czym wiąże się zabawna historia, bo łatwiej przesunąć do zdjęcia śmietnik, niż grupę blogerek :D.
Bez zdjęcia grupowego paznokci też nie mogło się obyć :D. Fala tego typu zdjęć zalała instagrama :D.
Ciekawe czy ktoś zgadnie, czyje paznokcie są na zdjęciu ;).
Na sam koniec pokażę Wam jeszcze z czym wróciłam do domu (musiałam dziwnie wyglądać w autobusie ^^). Na zdjęciu brakuje jednej paczki (od Promoto) bo zaginęła w akcji, ale na pewno do mnie wróci.
Bardzo dziękuję wszystkim sponsorom za ogrom dobroci, którymi zostałyśmy obdarowane.
Dziękuję też wszystkim dziewczynom, za świetnie spędzone popołudnie ^^, świetnie się bawiłam w Waszym towarzystwie, mam nadzieję, że do następnego!
Na sam koniec dziękuję Asi i Ewelinie za udostępnienie zdjęć ze spotkania.
Ps. to najdłuższy post ever! :D
Ps. 2: Nie wiem jak mogłam pominąć zdjęcie z moją już nie tylko internetową Sis, bo poznałyśmy się w końcu osobiście <3. Uprzedzam, że upał mnie sponiewierał i nie wyglądam już na nim tak dobrze, jak na pierwszym zdjęciu, ale co mi tam, to zdjęcie ma dla mnie ogromną wartość, więc się podzielę :P.
Ps. 2: Nie wiem jak mogłam pominąć zdjęcie z moją już nie tylko internetową Sis, bo poznałyśmy się w końcu osobiście <3. Uprzedzam, że upał mnie sponiewierał i nie wyglądam już na nim tak dobrze, jak na pierwszym zdjęciu, ale co mi tam, to zdjęcie ma dla mnie ogromną wartość, więc się podzielę :P.
kurde było tak fajnie, że mam ochotę na więcej! przesuwanie śmietnika było dobre :d oczywiście ja musiałam się do tego wyrwać xD mega się cieszę, że w końcu Cię poznałam na żywo, sis :*
OdpowiedzUsuńManicure świetny. Bardzo zazdroszczę spotkania :).
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam tych spotkań :) Musiało być naprawdę super!
OdpowiedzUsuńAle piękne różyczki <3
OdpowiedzUsuńTwoja paczka stoi bezpiecznie u mnie na parapecie, ale dotrze do Ciebie! Tylko wyślij mi adres na fb :D ♥
OdpowiedzUsuńNieźle się można obłowić na takim spotkaniu, zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńA na bloga Oli wchodzę regularnie, więc może tam też natknę się na relację.
Pozdrawiam.
cudowne pazurki ;) a pomysł na tort baardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńsuper że się Wam udało i doczekałam się zobaczenia z bliska Twoich pięknych paznokci :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Waszego spotkania :) Ale Ty ładna dziewczyna jesteś :) A mani ekstra, wcale się nie dziwię, że spodobało się publiczności ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Ewuś śliczna z Ciebie dziewczyna :). Zazdroszcze spotkania i gratluje ;)
OdpowiedzUsuńz tego co widzę to fajne spotkanko :) mam nadzieję, że mi też kiedyś będzie dane w czymś podobnym uczestniczyć ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że spotkanie się Wam udało ;) ;) Paznokcie jak zwykle świetne ;) te naklejki podobają mi się chyba najwięcej z wszystkich, które u Ciebie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńCudowne zdobienie :) może kiedyś tez będę na takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńMilo bylo Cie poznac ;)))
OdpowiedzUsuńŚliczne mani!
OdpowiedzUsuńten tort- czadowy :)
No i zazdroszczę Wam spotkania :D
Strasznie mnie korciło żeby choć na jakiś czas wbić się na stronę paznokciową... mam nadzieję że będzie jeszcze okazja się spotkać i pogadać przy kawie :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś, że byłaś :* Było super! Do zobaczenia niedługo mam nadzieję! ♥
OdpowiedzUsuńMiło było Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńmiałaś piękne paznokcie
OdpowiedzUsuńFaktycznie długi post :) ale takich cudowności nie można było skrócić :) Pazurki piękne :D a spotkanie na pewno było magiczne :)
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję za miły komplement :) Miło było Cię poznać i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania.
OdpowiedzUsuńNiby proste, a takie cudo <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiatuszki na Twoich paznokciach.
świetne pazurki :D musiało być super
OdpowiedzUsuń