Witajcie! :) Dzisiaj przygotowałam post dokumentujący moje pierwsze podejście do folii transferowej. Jeśli chcecie dowiedzieć się paru ciekawostek o tej metodzie zdobienia paznokci, to zapraszam do lektury.
Najpierw szczegóły stricte techniczne, czyli co nałożyłam, na co i kiedy.
Za bazę pod foliowe zdobienie posłużyły mi dwie warstwy lakieru Golden Rose with Protein nr 347. Następnie zaaplikowałam klej do folii, a na niego samą folię transferową (konkretnie >tą<) od >Promoto-Promoto<. Całość utrwaliłam topem Essie Good To Go.
Jeśli chodzi o cenę folii, to na aukcjach >Promoto-Promoto< jeden rulonik, zamknięty w plastikowym słoiczku kosztuje 2,40 zł. Myślę, że jej ilość wystarczy na dwu albo trzykrotne pokrycie folią wszystkich paznokci (folia ma długość 20 cm). Wybór wzorów i kolorów jest bardzo zachęcający.
Specjalny klej do aplikacji można zakupić u tego samego sprzedawcy, za cenę 11,20 zł. Co prawda na opakowaniu nie ma informacji o ilości, ale myślę że jest to przedział między 10-12 ml. Jest to produkt bardzo wydajny, nie zauważyłam jego zużycia po dwukrotnej aplikacji na wszystkich paznokciach.
Aplikacja folii nie jest tak skomplikowana, jak się wydaje. Wystarczy posmarować płytkę klejem i poczekać, aż trochę zaschnie. W moim przypadku był to moment dosłownie widoczny, albowiem klej z koloru mlecznego zmienił postać na bezbarwną, mocno klejącą (początkującym polecam ciemniejsze kolory bazy, na pewno nie przegapicie tego momentu).
Kiedy klej przybrał odpowiednią postać, do każdego paznokcia przyłożyłam uprzednio przygotowany kawałek folii, dociskając ją do płytki, szczególnie w zakamarkach między paznokciem i skórkami. Niczym się nie wspomagałam, ale przypuszczam, że pomocny mogłyby być patyczek kosmetyczny.
Folia pokryła płytkę niemalże bezproblemowo. W miejscach, w których się to nie udało, powtórzyłam czynność z przyłożeniem i dociśnięciem jej. Wtedy wszystko było cacy :D (niedociągnięć i tak było malutko, ale że ja ich nie lubię, to sobie folię odbijałam ponownie w każdym niezakrytym zakamarku).
Jedynym minusem tej metody jest jak na razie fakt, iż wszelkie topy (niestety trzeba je aplikować na sam koniec, ponieważ klej łapie wszystkie, nawet najmniejsze syfki z okolicy), szczególnie te szybkoschnące, przytłumiają holograficzny efekt folii.
Ja na swoją folię położyłam top Essie Good To Go. W sumie nie było to złe posunięcie (wszystkie zdjęcia przedstawiają ten stan), ale potem wpadłam na mało genialny pomysł pomalowania paznokci topem po raz drugi i to już dobrym posunięciem nie było. Jak się okazuje, im więcej warstw topu, tym gorszy efekt (bardziej stłumiony). Przypuszczam, że grubość warstw też ma w tym przypadku duże znaczenie. Ale ze zwykłym bezbarwnym lakierem nie chciało mi się próbować...
Mnie efekt po położeniu topu i tak zachwycał, mimo zaniku efektu holo. Paski i tak były świetnie widoczne i pięknie połyskiwały.
Samą folię możecie obejrzeć na poniższym zdjęciu. Co prawda aparat trochę zjadł mi kolor, który jest trochę bardziej trawiasty, ale to i tak są najlepsze zdjęcia jakie udało mi się zrobić.
Ufff, to chyba mój najdłuższy post ever, ale dalej nie jestem pewna czy wyczerpałam temat. Jeśli macie jakieś pytania na temat folii to śmiało zadawajcie, z chęcią na nie odpowiem. Ciekawa jestem czy mieliście już styczność z folią transferową i jak Wam się widzą efekty jakie daje. Miłego kochani! :)
Świetnie wygląda! Tylko kolor to taki bożonarodzeniowy jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńefekt jak dla mnie bardziej na jakieś balety, niż na święta :D
UsuńPiękny kolor ma ta folia. Szkoda, ze jest taki problem z topami. No i z trwałością... bo u mnie już na drugi dzień jest praktycznie do zmycia.
OdpowiedzUsuńszczerze przyznam, że nie wiem jak z trwałością, ponieważ jak napisałam, efekt po nałożeniu drugiej warstwy topu mnie załamał i zmyłam folię następnego dnia :(
Usuńfajnie wygląda, ale chyba nie chciało by mi sie tak bawić :P
OdpowiedzUsuńkochana nie mam z tym dużo roboty, to jest najlepsze :)
Usuńale zarąbiście wyszło :D mega podoba mi się efekt, który uzyskałaś mimo, że top zjadł holograficzne tony. Sama chętnie nosiłabym takie mani ^^
OdpowiedzUsuńO jaaaa top jej nie zrobił krzywdy!!! ♥.♥
OdpowiedzUsuńA na aukcjach sprzedawana jest mniejsza ilość folii ;P
hmmm, mi się dostały pojemniczki z różną długością, tej krótszej jest i tak bardzo dużo ^^
UsuńTak tylko piszę, bo dziewczyny się na to naciągnęły i były lekko zawiedzione ;) Na aukcji jest jak byk napisane 20 cm, więc nie każdy ma szczęście, żeby załapać się na takie fajne roleczki ;)
Usuńmasz rację :) poprawię w notce, żeby nie było zmyłki :)
Usuńdzięki!
Jeszcze nigdy nie widziałam tak perfekcyjnie nałożonej folii!
OdpowiedzUsuńJa muszę się zabrać za swoją folię, ale mam tylko mały kawałeczek i boję się że zanim ją dobrze nałożę to się skończy :D
OdpowiedzUsuńJejku, ależ ta folia jest genialna! A przy Twoich długich pazurkach prezentuje się niesamowicie! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJej ale Ci cudnie wyszło! Szkoda tylko, ze top zjada efekt holo ; (
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt. Folia jest sama w sobie bardzo odważna, a na paznokciach wygląda świetnie. Jeszcze nigdy nie miałam żadnej folii. I nie mam pojęcia kiedy zdążę nadrobić wszystkie zakupowe braki :D.
OdpowiedzUsuńMamuniu, folia odbiła się IDEALNIE! Czemu moje wypukłe paznokcie nie chcą tak współpracować z folią?! :D
OdpowiedzUsuńczy ja wiem czy tak idealnie, widać rysy gdzie się zaginała :D
UsuńBardzo fajne ;) właśnie też mnie kusi spróbować, bo jeszcze nie robiłam folią
OdpowiedzUsuńIdealnie Ci to wyszło ;) i mimo, ze nie lubię zielonego to ten efekt bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMam taka sama tylko srebrną i o dziwo raz wychodzi mi matowa raz błyszcząca :P Ale twoja wygląda ładniej :)
OdpowiedzUsuńZieleni nie lubię, ale efekt jest fajny.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jedno, jak to jest ze zmywaniem? :)
OdpowiedzUsuńcałkowicie bezproblemowe :)
UsuńPiękna jest ta folia, super wygląda na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich pazurkach wszystko wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńwow, chyba zainwestuję w ten top, bo wszystkie moje niszczą folię :(
OdpowiedzUsuńa mani wyszedł Tobie perfekcyjnie :D
aż mi się zachciało bawić folią :)
fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek oj zakochałam się w tej foli :)trzeba w końcu jakaś zakupić,,,
OdpowiedzUsuńChyba najlepsze foliowe paznokcie jakie widziałam na polskim blogu, świetnie sobie poradziłaś, pomysł by dać lakier bazowy podobny kolorystycznie do folii był bardzo dobrym posunięciem. Pierwszy raz szczerze mogę napisać - podoba mi się folia na paznokciu! :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jeden z lepszych efektów folii jakie widziałam :) super wyszło. Największy plus, że folia pod wpływem topu się nie zmarszczyła, ciekawe od czego to zależy...
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńPiękna ta folia ja na razie próbowałam tylko z KKCenterHk co zresztą już widziałaś a mam z Promoto i musze ją spr. Ale Ty masz długie już pazurki :) supcio a ciekawa jestem jak długo Ci się będzie trzymać :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mam takich długich :D pilnik poszedł w ruch :)
UsuńŚwietny efekt! Wyszło na prawdę pięknie, aż ciężko uwierzyć, że to właśnie folia.. Mistrz! :D
OdpowiedzUsuńoooo śliczne wyszło :D i do tego zielona folia ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ! :))
OdpowiedzUsuńta folia wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńEfekt genialny to nawet za skromne określenie! W tym momencie mam motywacje żeby spróbować powalczyć z folią;) jeżeli efekt końcowy będzie chociaż w połowie taki jak u Ciebie to będę zachwycona:) Świetne pazurki !!
OdpowiedzUsuńwow, efekt jest niesamowity :) uwielbiam te folie !
OdpowiedzUsuńprzecudowny efekt :) ja właśnie ostatnio jak próbowałam pokryć topem to wszystko mi się "rozjechało" i wyglądało koszmarnie :/
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie, muszę kiedyś i ja spróbować tej metody :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Mega mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń