Witajcie. Dzisiaj chcę Wam opisać dosyć nieprzyjemną sprawę, która mnie spotkała (kto śledzi mój fp ten od razu będzie wiedział o co chodzi). Dzięki czujności >Katriny<, której jeszcze raz bardzo dziękuję za cynk, dowiedziałam się o kradzieży mojego zdjęcia i umieszczeniu go na zdjęciu głównym aukcji na allegro. Żeby było śmiesznie, najprawdopodobniej nie tylko mi ukradziono zdjęcie, ale od początku... Pamiętacie mój wpis ze swatchem lakieru Golden Rose Rich Color nr 50? Na pewno nie, ale to właśnie o ten wpis chodzi. Screen z notki, którą napisałam 30 sierpnia poprzedniego roku:
A poniżej screen aukcji, na której bez mojego pozwolenia umieszczono zdjęcie:
(dowody zbrodni można ciągle oglądać pod >tym< adresem)
Postanowiłam nie czekać i naskrobałam mejla do allegro, posiłkując się screenami bloga, linkami do notki i samej aukcji, po czym dostałam odpowiedź o treści:
Pozwólcie, że tego nie skomentuję, bo w tym momencie nasuwają mi się jedynie wulgaryzmy...
Ja rozumiem, że na zdjęciu nie widnieje adres mojego bloga, ale czy to oznacza, że każdy może je wykorzystać w dogodny dla siebie sposób? A wystarczyłoby poprosić o zgodę...
Żeby było jeszcze śmieszniej to na innej aukcji tego użytkownika (zakopoholiczka1) znalazłam jeszcze jedną aukcję lakieru i okazało się, że nie tylko ja zostałam okradziona (bynajmniej tak mi się wydaje).
Taki miły prezent z okazji pierwszych urodzin bloga ;/ No cóż, mam nauczkę, całą przerwę międzysemestralną będę siedziała i edytowała wszystkie zdjęcia na blogu, na których nie umieściłam adresu ;/ Pomijam fakt, że z tych zdjęć (a raczej długości paznokci) nie jestem zadowolona, mogę nawet stwierdzić, że się ich wstydzę...
Najnowszy mejl od allegro:
cdn.
Najnowszy mejl od allegro:
cdn.
co za chamstwo ;/
OdpowiedzUsuńto jest właśnie najgorsze - człowiek pracuje nad swoim blogiem, robi zdjęcia, poświęca na to mnóstwo czasu, a ludzie potem sobie klikną "KOPIUJ/WKLEJ" i gotowe....
Dlatego podpisuję WSZYSTKIE moje zdjęcia. Nawet te kijowe.
OdpowiedzUsuńJa też od jakiegoś czasu tak robię, pomijam zdjęcia tytułowe bo na nie nanoszę napisy i obrazki, niestety nie zdążyłam nanieść zmian na wszystkie zdjęcia - robię tu sukcesywnie, 170 postów to jednak nie mało zmian do nanoszenia :(
UsuńNo niestety to nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja :( Dlatego trzeba uważać :( Bo jak widać Allegro skutecznie umywa ręce...
UsuńByłabym oburzona jakby mnie coś takiego spotkało. Chamstwo to mało powiedziane a te wiadomosci od allegro to faktycznie lepiej pozostawic bez komentarza ;|
OdpowiedzUsuńzawsze możesz napisać do nich z maila którego masz podanego na blogu
OdpowiedzUsuńja myślę, że dla nich to i tak nie ma znaczenia, skoro mogą po prostu umyć od tego ręce,
Usuńnapisałam i z drugiego mejla, ciekawe czy coś się ruszy, czy dalej prawo będzie łamane ;/
OdpowiedzUsuńale historia :/
OdpowiedzUsuńHa ale się wykręcili :/
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, kolejna taka akcja ! ja też ostatnio borykałam się z kradzieżą, ale ni na all :) jak masz ochotę popatrzeć to lookaj o tutaj : http://frambuesa-beauty.blogspot.com/2013/12/krzadziez-zdjec.html ... na szczęście po wiadomości już na drugi dzień zostały usunięte. Mam nadzieję, że i u Ciebie się tak skończy,bo wiem ile to nerwów...
OdpowiedzUsuńtragedia ale wniosek z tego taki że trzeba sukcesywnie dawać adres bloga na zdjęciach :) wtedy będzie im trudniej kraść zdjęcia :) a allegro - szkoda słów, mają wszystko w d............
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą w zupełności
Usuńpowiem szczerze, że to nie nowość że na allegro są przez kogoś wrzucane fotki z neta (blogów)
OdpowiedzUsuńCzęsto się z tym spotykam!!
Jak widzę podpisane zdjęcie z bloga to piszę z zapytaniem do sprzedawcy czy to jego fotki, ale niestety zazwyczaj jak fotki są podpisane, a nie są autora aukcji mail zostaje bez odpowiedzi...
Nie wiem jak można być tak tępym i bez zgody ich autora kopiować sobie zdjęcia, a potem na dodatek je wykorzystywać... Na dodatek allegro i tak nic z tym nie zrobiło.
OdpowiedzUsuńTragedia. Ja wszystkie zdjęcia od początku bloga podpisuję. Zresztą u mnie mało swatchy, więcej zdobień więc z tym problemu (większego) nie ma. Zachowanie allegro nie najfajniejsze ... -.-
OdpowiedzUsuńwiesz co co z tego że czasami podpiszemy zdjęcie jak czasem i tak nie które osoby obcinają ten podpis więc pasuje taki podpis dawać bezpośrednio na paznokciach bo wtedy raczej mamy pewne że obciąć się tego nie da. Czytałam tą sprawę i wiesz co Ci pisałam na fb, ale to co allegro napisało to już szczyt przegięcia. Jak mogą twierdzić, że ten blog być może nie być Twój ani że to nei dowód na zdjęcia. Przecież toczka w toczkę jest to samo i na blogu i na aukcji. Poza tym ja to bym taką awanture zrobiła, że skoro to nie byłby Twój blog i Twoje zdjęcia to po co byś do nich pisała o tej sytuacji? przecież to jest kradzież a oni powinni coś z tym zrobić! Poruszył mnie teraz ten temat i ta sprawa i to strasznie.
OdpowiedzUsuńBardzo nie miła sytuacja, dlatego podpisuje wszystkie moje zdjęcia, choć w sumie w moim przypadku nie a co kraść ;D
OdpowiedzUsuńMasakra allegro takie wielkie a takiej sprawy nie umie załatwić ;/ no faktycznie ciężko jest sprawdzić czy ten blog należy do Ciebie... zresztą gdyby zdjęcia nie były twoje to faktycznie nie masz, co robić i szukasz sobie zdjęć na allegro i blogów, które by do siebie pasowały, i piszesz sobie do nich ;p ale cóż dla nich najlepiej umyć od tego ręce i się nie przejmować...
OdpowiedzUsuńCo za chamstwo!! Ludzie mają niesamowity tupet!
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się też bardziej profesjonalnego podejścia ze strony allegro :/
Czekam niecierpliwie na kolejne informacje w tej sprawie. To nie może ujść na sucho...
jak zwykle allegro pisze, że nie mogą jednoznacznie stwierdzić! miałam taki przypadek, że na 10 aukcjach była moja torebka, którą sama kupiłam w Avon. Musiałam sprawę wziąć w swoje ręce. Allegro nie kiwnie nawet palcem
OdpowiedzUsuńZwykłe chamstwo! A to Allegro to przykro mi mówić, ale powinni zamknąć. Niby głoszą, że dbają o użytkowników, zapewniają bezpieczeństwo, bla bla... a jak się pojawia jakikolwiek problem to umywają ręce.
OdpowiedzUsuńno kurna :/ aż mam ochotę naklnąć! Allegro - niby taki wielki portal dbający o użytkownika a takie jazdy odstawia! Niepoważni są :/ informuj nas na bieżąco co się w sprawie rusza!
OdpowiedzUsuńEh te ludzie, szkoda gadać :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEhhh... Allegro nigdy nic nie moze zrobic.
OdpowiedzUsuńNienawidze takich sytuacji.
Ale świństwo! I ze strony tej osoby i allegro!
OdpowiedzUsuń