Niestety króliczki nie wytrzymały całych świąt... Wczoraj wieczorem musiałam na szybko paznokcie pomalować. Wybór padł na fiolet Golden Rose with Protein nr 227 i mgiełkę z tej samej serii o nr 318. Post też na szybko, bo pisany na telefonie. Fajnie, że jest taka opcja.
Z tego miejsca chcę złożyć życzenia wszystkim odwiedzającym mojego bloga.Wesołych Świąt Wielkiej Nocy i mokrego Dyngusa(albo może raczej śnieżnego)!!! ;-) Witam nowych obserwatorów. Bardzo się cieszę z obecności każdej nowej osoby ;-)
Editt: dodaję zdjęcia bez flesza, zrobione w świetle dziennym, aczkolwiek mam wrażenie, że kolor lakieru lepiej oddaje zdjęcie powyżej :)
ależ masz piękny kształt paznokci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńfajne połączenie!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńależ błyszczą!
OdpowiedzUsuńpolecam tą mgiełkę GR ;-) mani bez topa ;-)
UsuńMgiełka wygląda cudnie! miło by było jakbyś dodała fotkę jak ten lakier z GR wygląda (choć ja się dziś tak obkupiłam, że nie prędko znowu do nich zajrzę)
OdpowiedzUsuńPS. Mieszkałam w Tarnowskich Górach przed przeprowadzką nad morze :)
Foto mgiełki w nowym poście :)
UsuńTarnowskie Góry jako miasto troszkę znam, zawsze mi się tam bardzo podoba jak mam okazję odwiedzić :)
Bardzo lubię tą serię lakierów. Uratowała moje spojrzenie na tą firmę. Na samym początku, dwa lata temu kupiłam kilka z serii Paris i one były okropne - schły godzinami, ciągle je zadzierałam i nie było mowy o ładnym manicure. A teraz są też i te dostępne - śliczne kolory, ładne krycie, fajny pędzelek. Sama chętnie polecam!
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl