Witajcie :) Na dzisiaj przygotowałam krótki swatch mojego karmelowego ulubieńca, czyli lakieru Golden Rose with Protein nr 257. Musze przyznać, że seria z proteinami króluje w moich zbiorach ilościowo. Z tym karmelowym przyjemniaczkiem znam się dopiero od niedawna, jest to w miarę świeży nabytek.
Tak samo jak inne egzemplarze z tej serii lakiery kryje po nałożeniu dwóch grubszych, lub trzech cienkich warstw. Przy pierwszej warstwie lekko smuży.
Pędzelek jest wąski, ale przyjemnie się nim maluje.
Cena lakieru to zawrotne 3,90 zł, za którą otrzymujemy 12 ml specyfiku.
Muszę przyznać, że bardzo dobrze czuję się z takimi odcieniami na paznokciach.
Zdjęcia bardzo dobrze oddały rzeczywisty kolor lakieru - brąz wpadający w karmel.
ładny kolor i paznokcie! lubię lakiery GR, ale tej serii jeszcze nie miałam, muszę wypróbować za taką zawrotną cenę :)
OdpowiedzUsuńmoże nie zachwycający , ale ładny ;) taki fajny zwyklaczek ;)
OdpowiedzUsuńLubię tę serię
OdpowiedzUsuńIdealny na święta grudniowe :D Aż chce się zjeść :D
OdpowiedzUsuńfajny ten karmel :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że u mnie w mieście nie dostanę stacjonarnie lakierów Golden Rose ;/
U mnie w jednej drogerii można je dostać po 3 złote, ale ja za bardzo nie lubię tej serii, miałam dwa egzemplarze i nie polubiliśmy się.
OdpowiedzUsuńo ładny jest :D ja tam uwielbiam i będę uwialbiac tą serie :D
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie odcienie :) bardzo przyjemny :D
OdpowiedzUsuńJakiś ten kolor nie mój :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńKolor nie mój, chociaż myślę, że nadałby się do różnych zdobień. W swoich zbiorach mam podobny (choć mój to no-name). Pasuje do Twoich dłoni, moje są blade i takie karmelowe odcienie mocno z nimi kontrastują niestety.
OdpowiedzUsuń