Nie wiem jak Wy, ale ja już mam dość tej ponurej aury za oknem. Na dodatek jestem chora i paskudnie się czuję, ale chęci na pomalowanie paznokci się znalazły. Miał być neonowy french, ale ostatecznie zdecydowałam się na neonowe cieniowanie i (tak, znowu :O) motylki.
Jetem bardzo zadowolona z efektu, aczkolwiek wydaje mi się, że jak na moj wiek wyszło trochę zbyt krzykliwie. Ale jakoś tak zupełnie się tym nie przejmuję... No to po kolei. Do wykonania użyłam: podkład Wibo, do cieniowania wszystkie kolorki z serii GR with Protein, na to stempelki czernią Simple Beauty, bezfirmowy bezbarwny i wysuszacz GR. Ciekawa jestem czy dam radę przegonić z nimi wstrętną zimę... ;-)
fanie wyszło:)
OdpowiedzUsuń